Dlaczego botoks ma zadziałać na mięśnie dna miednicy, a leki rozluźniające mięsnie poprzecznie prążkowane nie?
Niestety botoks działa zawsze okresowo – idea jest taka żeby obstrzykiwać się botoksem i w tym samym czasie się rehabilitować, czyli manualnie pracować nad mięśniami, które przy samej fizjoterapii nie chcą reagować, a po zastosowaniu botoksu jest wiesza szansa, że to zrobią. Nawet botoks w dużej dawce nie powoduje nadmiernego zwiotczenia tych mięśni i jakiś zaburzeń trzymania moczu i stolca (ja nie miałem nigdy takiego pacjenta) – nawet po botoksie pacjenci są spięci dalej, ale znacznie mniej ale nie jest to jeszcze norma. Tak więc leki rozluźniające działają pewnie, ale ich wpływ na mięsnie dna miednicy jest mało istotny, bo jak widać sam botoks w dużej dawce bezpośrednio podany do mięśni i tak nie jest w stanie przywrócić ich napięcia do normy, niemniej jednak jest to droga dla pacjentów silnie napiętych, którzy nie reagują na samą fizjoterapię. Mamy dużo sukcesów po podaniu botoksu, których nie mogliśmy osiągnąć be niego. Jednakże, zawsze zaczynamy pracę od samej fizjoterapii, na którą składają się takie zabiegi jak:
- domowe ćwiczenia uciskowo-rozluźniające obręcz biodrową i dno miednicy
- biofeedback rozluźniający
- terapia manualna przezpochwowa lub przezodbytnicza
- terapia manualna klasyczna zewnętrzna
- igłoterapie
- fala uderzeniowa ESWT
Dopiero jak po 8-10 tygodniach nie zanotujemy reakcji, rozważamy decyzję o wspomaganiu toksyną botulinową (botoksem).
Info:
Zabieg podania botoksu do mięśni dna miednicy wykonuje się w znieczuleniu ogólnym, koszt takiego zabiegu na rok 2025 to około 10-12 tyś złotych.
mgr Piotr Basista
współzałożyciel Kliniki HB